Dziś miałam ciężki dzień. Dużo przebywałam poza domem, kręgosłup boli mnie od chodzenia. Do tego miałam nieciekawą noc - spałam tylko 40min przez potworny ból brzucha, który znowu się pojawił. Jak widać ćwiczenia na orbitreku nie działają dobrze na każdego... także dziś przerwa. Jestem na nogach od 6 i ledwo żyję.
Jedzeniowo nie jest źle, ale mogło być lepiej. Zabrakło mięsa na obiad - w lodówce niby pełno, ale WARZYW i jogurtów ;) Skoczyłam do sklepu po schab, będzie na jutro. Dzisiejszy jadłospis przedstawię Wam później, póki co krótkie streszczenie tego, co zrobiłam ze schabem.
Uwielbiam (zimny) pieczony schab*, wręcz ubóstwiam! Mogę go jeść samego, na chlebie, z warzywami, ze wszystkim! Najbardziej lubię ten zwykły, bez owoców, ale moja Babcia czasami na święta piecze schab ze śliwą i też mi smakuje. Zazwyczaj w rodzinnym domu moja Mama piekła cały kilogram tego mięsa. Ja z powodu oszczędności i tego, że do wykarmienia mam 2 os. kupiłam nieco ponad pół kg.
Potrzebujemy:

i tu uwaga: przyprawy do pieczeni wieprzowej używam niewiele, raczej jako dodatek.
+ deska, nóż, rękaw do pieczenia
* schab jest bez kości.
Sposób przygotowania:
1. Dokładnie myjemy schab, wycieramy go i kładziemy na desce.
2.(można pominąć; wedle uznania) Ostrym nożem delikatnie wycinamy błonę schabu (skórę; tj. białą część, dzięki temu będzie chudy). Po odcięciu schab waży 480g.
3. Intensywnie solimy każą stronę schabu, wcieramy sól i odrobinę przyprawy do pieczeni. Pieprzymy zwykłym czarnym pieprzem, a później kolorowym- ilość wedle uznania, byle z umiarem. W schab wcieramy dużą ilość majeranku.
4. Odmierzamy wielkość rękawa (instrukcja na opakowaniu), wkładamy schab, związujemy i wkładamy do lodówki na noc.
5. Wyjmujemy schab z lodówki, nagrzewamy piekarnik do ok.200 stopni i pieczemy ok 40min (przy takiej wadze schabu). Podczas pieczenia schab obracamy 2 razy. Pod koniec nożyczkami przecinamy delikatnie folię (od góry) i rozsuwamy ją. Pieczemy jeszcze ok. 10 min. Dzięki temu schab nieco się przypiecze. Można jeść na ciepło i na zimno- jak i z czym kto lubi :)